Zamieszanie co do procedur, wywieszania instrukcji w przedszkolu/żłobku jest nie małe. Cały czas czytam na forum „dyrektorów przedszkoli” jak właściciele, dyrektorzy piszą do sanepidu w celu sprecyzowania przepisów, ponieważ nie są pewni co do interpretacji. Ja jednak uważam, że takie ogólne przepisy są lepsze niż te ścisłe. Dają nam większe pole do kreatywności, interpretacji i dostosowania ich pod własną placówkę. Dlatego bardzo się denerwuję widząc jak kolejna osoba pisze do sanepidu… Jednak nie neguję, ma do tego pełne prawo, z którego korzysta.
Głowimy się nad bezpieczeństwem dzieci w placówce, zapewnieniem im jak najlepszej opieki w jak najbardziej zdezynfekowanym pomieszczeniu. Niejednokrotnie czytałam rozterki osób o ściąganie dywanów w placówce, gdyż nie można ich skutecznie zdezynfekować. Podeszłam do tego w inny sposób. Zadałam sobie kilka pytań:
- Czy dywan to jedyna forma zarażenia się dzieci? Na ile jest on niebezpieczny przy zarażeniu się?
- Jakie mogą wystąpić konsekwencje dla dzieci, gdy zabraknie dywanów w placówce?
- Dezynfekcja. Czy odkurzenie i umycie dywanu nie wystarczą ? Przecież dłuższe mycie rąk zwalcza problem…
Odpowiadając sobie na te pytania doszłam do wniosku, że dywany powinny zostać. Nie wyobrażam sobie, że przez brak dywanu dziecko może się poślizgnąć i złamać kończynę lub się przeziębić i rozchorować…
Kolejnym aspektem powrotu do pracy były zasłyszane opinie od nauczycieli:
- Dobrze, że w końcu wracamy do pracy, w ogóle się nie boję.
- Tęskniłam za dziećmi!
- Ten cały wirus nas ogłupia!
- Obym tylko nie musiała nosić maseczki i rękawiczek…. jak w tym pracować …. Uduszę się…
Są też i opinie mniej przychylne:
- OMG dlaczego wracamy i musimy się narażać ?
- Boję się powrotu! Chyba ktoś zwariował, że każe nam pracować.
- Ciekawe, która placówka zostanie zamknięta jako pierwsza…
- Nie musimy nosić maseczek i rękawiczek? Jak to ?
- Powrót do pracy to paranoja! Idę na L4 !
Szanuję każdego zdanie i opinię, mamy do niej prawo i do jej wyrażania. Moją opinię już raz wyraziłam na forum „nauczycielki przedszkola”. Nie boję się powrotu, cieszę się, że wracamy <3 Co parę dni jestem w gorszym siedlisku koronawirusa – w sklepach, centrach handlowych – chodzę tam, nie za często nosząc maseczkę (moim zdaniem to większe zło niż faktycznie pomaga). Nie jestem też zwolennikiem przebywania z osobami lamentującymi, depresyjnymi, które na każdym kroku widzą zagrożenie, wpędzając się przy tym w depresję… Chcecie nosić maseczki w pracy i rękawiczki – proszę bardzo – noście i jeszcze kombinezon załóżcie. Macie do tego prawo, w ten sposób macie przekonanie, że chronicie swoje zdrowie. Nie oceniam, nie wyśmiewam, nie zabraniam, dlatego nie oceniajcie mojego podejścia do tej całej sytuacji 🙂
Już na koniec w załączeniu wzór procedury wprowadzonej w placówce, instrukcji mycia rąk, zakładania maseczki, dezynfekcji także oświadczenia dla rodziców, informacja dla rodziców oraz opiekunek/nauczycielek, które stworzyłam/edytowałam w oparciu o materiały dostępne na różnych grupach, internecie. Kontrola dezynfekcji jest w całości stworzona przeze mnie. Procedura oraz oświadczenie dla rodziców w większej części zostały stworzone przez Panią Olę Tułacz- dziękuję <3
Pliki do pobrania